Powiedz czego na mej twarzy szukasz Uśmiechu nie znajdziesz Bo często mam kłopoty tak WNM żyje właśnie Tatuaże, brak szkoły dla sąsiadek jestem chory Szukacie kurwy pokory za okienka, telefony Nie mam dojebanych manier wszystkiego wiedzieć nie muszę Mam tarcze, amunicje moi bracia jak katiusze Napiętrzone łzy, krew ktos odchodzi, kogos bicie To normalne na blokach takie właśnie jest tu życie Ciągle wydatki, zarobki hajs wpływa i na straty Tu chujowo sie słyszy jak to, że masz w oczach kraty W moim lewym oku nie zobaczysz nic prócz nienawiści Za to prawe ma cela, bo w potrzebie brata widzi To bijące serce męskie kręci rap na tym mieście Gdy złączymy osiedla boją się nawet psy wierzcie Tak mamy wbite kumasz, że z góry młody jest winien Zajebał coś staruszce, opierdolił ją przy windzie Popisane pawilony przybijane są na stałe Gdy policja tu wjeżdża mówią mamy to nagrane Tak naprawde to nie my, ale WNM pisałem I chuj z tym, że pisałem psiarni nic się nie przyznałem Tak właśnie się żyje mam na ciele wydziarane WNM aż do grobu nic nikomu nie gadałem Możesz pytać się czy znam czy kojarze z tego zdjęcia Odpowiem jaki mecz, jak wynik, które miejsca Mam to wbite w głowe człowieku tak pracuje sobie Na to jak brat mnie widzi nie strace tego w moment
Tu jest nasz świat i Twój choć nazwani chuliganem Tu bariery, które mają są dla celu porównaniem Na twarzy wypisane znowu kolejne znamie Tu blizny z tego miasta kształtują moje zdanie /x2
Chociaż nie widzą dziar wiedzą, że mam tatuaże Kiedy idę przez miasto wypisane mam na twarzy Że to jest jakiś bandzior, zabójca albo diler Taki kurwa stereotyp w świecie, w którym ja żyję ej Poczekaj chwilę widzisz tylko okładkę Gdzie jest reszta książki no kurwa powiedz prawde Oceniasz po wyglądzie że co że łysa bania Ale ta łysa bania ma tu dużo do gadania Pener i brama boiska, ławki, klatki Ty znasz to z opowieści takie są te zakamarki Nie pracuj no to kradnij prosta logika Tak sie żyje właśnie tutaj na tych chodnikach Ziomki, ekipa, maniury, dżoje, wóda Gdy idziemy w klub to nie zawsze jest rozróba Kokano wężyk, krajówa te klimaty Gdzie nie spojrzysz Winogrady tam same wariaty Jebać policyjne szmaty po grobową deske Tylko na kosmosie to tutaj moje miejsce Idź na osiedle wypisane mam na twarzy Posiadam wiele zalet ale też posiadam skaze Swoje słowa ważę, żeby nie przeholować Na rejonie numer 3 ten towar będzie kopać
Tu jest nasz świat i Twój choć nazwani chuliganem Tu bariery, które mają są dla celu porównaniem Na twarzy wypisane znowu kolejne znamie Tu blizny z tego miasta kształtują moje zdanie /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.