Co by się nie działo to wariacie ja w to wierze Że kolorowe życie jest nie tylko na papierze Ja też mam takie plany, marzenia, które widzę Osiedle uczy życia przez nie wiem kogo się brzydzę Tu wartości i wzorce czasami życie nocne Zadaj sobie pytanie czy popłyniesz czy jest dobrze Robisz to co lubisz ja tez to robię stale Nie płynę farmazonem tylko życie jest pisane Nie przypisuję sobie jakiegoś supernoga Mam swoje, które cenie to chłopaki z mego grona I wierze, że sie uda choć praca nic nie daje To tylko pare stówek byś miał co wrzucić na szamę Gdy siędze tak na ławce ile czasu nie licze Przesiedziałem połowę swego życia znam ulicę Tu są dobre mordeczki chłopaki, które z Bogiem Pokazali nie raz, że wizytówką jest człowiek
Wiem, co jest ważne wiem co jest potrzebne Co by się nie działo to pieniądze to nie szczęście Nie ma takiej siły, by kazała mi przestać Osiedlowy rap temat życie znowu wjeżdża /x2
Wierze, że sie uda w tym widze ziomek sens Dla winogradzkich bloków z dedykacją leci wers Kosmonautów życie jedna z pośród wielu dróg Esencja bloków we mnie nade mną czuwa Bóg Dużo marzeń do spełnienia ja wiary w to nie trace Całe życie pod górkę jakoś sobie radzę Teraz stabilny grunt działam rapy robię swoje Cały czas ziomek w przód w miejscu tu nie stoję Wiara w samego siebie pozwoliła mi tu przetrwać Cele i plany to właśnie mnie napędza Kiedyś mi mówili z tego rapu nic nie będzie Ja miałem w sobie wiarę oni kurwa byli w błędzie Powtarzam po raz enty Winogrady na rejonie To tutaj wychowany i za każdym stoję Rap to nie przeboje, muzyka osiedlowa Wierze, że sie uda zawsze na karku głowa
Wiem, co jest ważne wiem co jest potrzebne Co by się nie działo to pieniądze to nie szczęście Nie ma takiej siły, by kazała mi przestać Osiedlowy rap temat życie znowu wjeżdża /x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.