[Kondziu] Wyjęte z życiorysu te błędy popełnione Dwa cztery już na karku obrałem swoją drogę Wiem co to życie znam dobrze jego smak Wiem co to wóda i co to twardy drag Mefedrony siupy kokosowe rajchy Gdyby nie Grzybek dalej pizgał bym te ślaczki To się za mną ciągnie jak dużo innych spraw WNM Klika czytaj Winogradzki rap Mówią na mnie Kondziu całe życie od dzieciaka Chociaż moje życie to pogrzeby i padaka Teraz to nawijam w trakach przeszłość cały czas na bani To mnie tylko umocniło chociaż powinno zranić Ale nie ma co się żalić, bo to kurwa gówno da Gdy trzynaście miałem lat z matką się zawalił świat Wiem dobrze brat jak to życie daje w pizdę To ciągnie się latami i pozostawia bliznę Pierdolę biznes ja skromny chłopaczyna Jebać te wszystkie zdziry co się chcą z nami dymać Mógł bym tu wymieniać bez końca te fusiary Ale pierdole je bo mam na nie wyjebane Teraz macie to nagrane dla mnie nie znaczycie nic Nie mów kurwa do mnie kotku tylko Winogradzki dżins Te osiedlowe życie to dla mnie całe życie I nie wkręcaj se tu luty że stoimy gdzieś na szczycie Dalej jadę tu po bicie choć streszczeniem jest życiorys To takie teksty piszę żebyś nie musiał się głowić Jestem prosty chłopak to i proste rapy daje WNM teraz wjeżdża Ci na banię
[Grzbek] Na mnie od młodziana bez kitu Grzybek wołają Ci co sobie nie ufają to najszybciej przegrywają Wiesz co znaczy WNM Winogrady rap mikrofon Kręgosłup który trzyma dobry chłopak a nie kondom Gwiazda na pierwszym planie ja nie staram się być lepszy Wychowałem się w bloku nie jestem inny od reszty Kradną dalej mordy luzaki drechy złoto Węszą dalej dziwki wrzucają typa w błoto Komercyjny rap przejął Polskę tak nie sądzę Myślę że mamy swoją armię rury mają chłostę Za mną to się wlecze przypały dragi zdrada CHWDP muzyka czyste projekty zabawa Dwa tysiące osiem rok jeszcze ufałem każdemu Stara gwardia wierzyła wychowała po swojemu Ile solówek spaliłem nie miało to znaczenia Najarany latałem do starego na widzenia W głębi duszy ta teoria bym nie trafił za kratę Do dzisiaj nie chcę patrzeć co dzień na niebieską szmatę Nagrywaliśmy muzę mikrofon był za dyszkę Robiliśmy zajawę patrzyli się na nas dziwnie Dzisiaj widzą potencjał na koncertach ich widzę Tych co się śmiali ze mnie, moich braci ich się brzydzę Nic nie macie do gadania wy lamusy pierdolone Jak łep co wypierdala na palenie w swoim gronie W moim wieku paru typa zawinęła ulica Dziesiony narkotyki przekopana potylica Mam dwadzieścia lat na karku i żyję się udało Wyszedłem ze szpitala teraz będzie coś się działo Jak długo tu pocisnę nie powiem bo sam nie wiem Na tym pobojowisku trzeba uważać na siebie Posłuchaj naszej płyty nie chcesz kupić to ją pobierz Zobaczysz co to znaczy bloków starych projektTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.