licząc na nasze wypiliśmy ciut na zdrowie klnę się na Boga, Sierioża powiedz i jeśli z trocin nie był to bimberek to cóż nam było z 2,3,4.. z pięciu butelek
drugą łyknęliśmy przy ladzie prosto z flaszki ale to były jeszcze igraszki potem na skwerku gdzie ławeczki są dla dzieci potem... mam lukę.. ale do rzeczy.
ten trzeci nie chciał pić więc go zmusiłem no tu przyznaję że przesadziłem a że towarzyszowi okulary przy tym zbiłem flszką portwajnu wynagrodziłem
zmęczony piłem z gwinta bez zagryzki lecz umysł miałem jak kryształ czysty a gdy zjechało milicyjne pogotowie już po siedemset było na głowę
posterunkowy nam powiedział "nie rozrabiać, dzieci nie straszyć, do budy wsiadać" oporu władzy nigdy w życiu nie stawiałem do radiowozu, sam się udałem
i jeśli kogo skląłem to karajcie mandat wypiszcie, nie oszczędzajcie a że upadłem to zwyczajnie z osłabienia przecież zeznaję bez otępienia.
teraz opuśćcie parę słów w swym protokole czego nas uczą w rodzinie w szkołe? że w życiu takich czeka kara sroga tu się zgadzamy, no mów Sierioża.
on jutro wytrzeźwieje, on na pewno powie że osądzi życie, życie zmyje głowę a wy nas wypuście, lżej wam zaraz będzie na co ludzi pracy trzymać tu, w urzędzie
nie patrzcie na to że Sierioża wciąż się kiwa ciało ma słabe, lecz dusza żywa a że milczący to po porostu ze wzruszenia z nadmiaru tlenu i ogólnie z prześwietlenia
ej nie zmykajcie ludzie w domu płacze dziatwa Sierioży w Chimkach a mnie w Niedźwiadkach z resztą, wszystko jedno, autobusy stoją metro już nie czynne, taksówkarze doją
przynajmniej tu nas, jak należy, poważają patrz Sierioża przywieźli, no popatrz- sadzają jutro nie kogut zachrypnięty nas obudzi sierżant postawi na nogi, jak porządnych ludzi
choć orkiestra nam niezagra gdy wyjdziemy skitrałem rubla, słyszysz Siergiej, piwko machniemy przez życie trudna, bracie, nasza droga wciąż stara bida, no śpij Sierioża. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|