Jeśli ktoś - nie wiadomo kto! - czy on wróg, czy on brat, czy swat? Nie wyczujesz od razu, w mig, czy on dobry czy zły..
Zaryzykuj i w góry weź. Nie zostawiaj samego, lecz jedną liną się z takim zwiąż, wtedy pojmiesz w czym rzecz.
Jeśli chłopak od razu zmiękł, zaraz w krzyk, zaraz wracać chce... Ledwo poczuł pod stopą lód, potknął się i chce w dół...
Wtedy wiesz, że to obcy ktoś, nie zatrzymuj, lecz przepędź go. Nie dla takich jest grani szczyt, nie pamięta ich nikt.
Gdy nie skomlał, nie skarżył się, choć pochmurny i zły, lecz szedł i gdy nawet odpadłeś ty, to on drżał, ale trwał...
Jeśli z Tobą jak w dym, tak gnał, a na grani się śmiał... wiesz, że możesz zaufać mu, tak jak sobie byś mógł
Autor: Włodzimierz Wysocki Tłumaczenie: Paweł OrkiszTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.