Krwawy ten bój był tak długi jak wiek Śmiercią powietrze dyszało A spod obłoków tak cicho jak śnieg Gwiazdy spadały
Hen znowu upadła więc prośbę doń miał Życie ocalić mi w boju Los mój pochopnie zależny się stał Od gwiazdy nastroju
Miałem nadzieję ocalił mnie los Lecz okrzyk wydałem w rozterce Z nieba szalonej trafił mnie cios Gwiazdy pod serce
- Potrzebna wyżyna o życie nie dbać i kul nie żałować mówiono Ktoś stopień otrzymał i gwiazdę psia mać Krwią naszą zroszoną
Gwiazd tych na niebie co igieł ma jeż Można ich mieć do cholery Szkoda żem zginął A chodził bym też dziś bohaterem
Gwiazdę tę oddać dla syna bym chciał Prosto na pamięć Wisi na niebie ta gwiazda jak wlał Nie ma gdzie padać Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|