Lecę nocą wysoko nad ziemią, w dole miasta w głębokim śnie drzemią, błyszczy rzeka jak wstążka bardzo długa i wąska, a w niej księżyc i lampy się mienią.
Wytyczone na mapie mam szlaki, proste szlaki odkryte przez ptaki, lecę nocą wysoko na spotkanie obłokom i zwyczajnie, zwyczajnie myślę tak:
Że niebo jest jak oczy mej dziewczyny, takiej miłej, wybranej, jedynej, nie dasz rady — nie rzucisz, choćbyś odszedł, to wrócisz i jak dawniej znów wsiądziesz do maszyny.
[2x:] Bo niebo jest jak oczy ukochanej, równie bliskie i równie nieznane, gdy raz spojrzysz niebu w oczy, zaczaruje, zauroczy, polskie niebo najpiękniejsze z wszystkich jest. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|