Upokarza mnie miłość, przestaje być sobą I myślę tylko o tym, co się dzieje ze mną Niebo się wydaje przykryte żałobą A ziemia albo zimną albo nieprzyjemną
Nie mam wtedy żalu, nie mam żalu dla ludzi ni litości Przeglądam się zbyt długo, zbyt długo w przejrzystym zwierciadle I długo wyobrażam, że w dawnej miłości Ocierając się biernie na snu prześcieradle
Ref. Gubię się, chce rozmawiać i bezradnie stoję Widząc śnieg lub malachit, obserwując stropów I patrząc na samotność, z którą się rozstaje Wciągam chrapiąc nozdrzami zapach heliotropów /x2
Nie wróci długo spokój, lata całe będę Nie rozumiał mych czynów, suchy blasku ziemi Patrzę jak na ugoru zaniedbaną grzędę Na mą duszę spętaną więzami nowymi Na mą duszę spętaną więzami nowymi Na mą duszę spętaną więzami nowymi Na mą duszę spętaną więzami nowymi
Upokarza mnie miłość przestaje być sobą Przestaje być sobą Przestaje być sobą Przestaje być sobąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.