Wypadłem przez okno i spostrzegłem, że wciąż jeszcze oddycham, pomyślałem o jutrze i strach mnie obleciał. Włączam telewizor i chce mi się płakać: zabijanie, tortury, zniszczenia, okrucieństwa. Władcy przemysłu zabijają dla ropy, trucizna w powietrzu, wodzie i ziemi, my wszyscy zmieniamy się w mutantów, oni liczą swoje łupy. Obserwują mnie jak doświadczalnego szczura, testując moją wytrzymałość, sprawdzają ile jeszcze mogę znieść upokorzenia i bólu. "Czasem trudno utrzymać w ryzach strumień życia". Zmowa powszechna przeciwko rządowi to pragnienie ciągle żywe, choć przez lata zagłuszane troską o wodę, pożywienie, dach nad głową. Strach, konformizm, lenistwo, kwestia przystosowania, przyzwyczajenia. Pełni żaru, który kiedyś się wypali. Nie zrozumiana przez innych droga twego życia. Ludziom wydaje się, że wiedzą dokładnie, jak powinno wyglądać nasze życie, tymczasem nikt nie wie jak powinien przeżyć własne. Chce usłyszeć twój szept mówiący "kocham", zanim stanę na krawędzi tego, co nazywamy życiem.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.