Złamane obietnice Nie będziemy milczeć Kazali nam żyć w ciemnościach Kazali nam znosić ucisk Poległo już wielu, co na nią się zdobyło Ale czy warto było?
Będą nas ścigać po ulicach Będą czatować na klatkach schodowych Będą przemierzać miasto czołgami Wejdą brudnymi butami w nasz świat
Nie zmienimy na siłę poglądów ludzi Którzy żyjąc w klatce przestali widzieć kraty Chcemy iść drogą poszukiwań na własną rękę Więc kogo to obchodzi, że Widzimy to inaczej?
Gdy ludzkość dojrzeje Anarchia przyjdzie sama Jak sen, obok ciebie i mnie Nikt nie będzie zastanawiał się
Gdy ludzkość dojrzeje Anarchia przyjdzie sama Wstanie wraz z porankiem Będzie codziennościąTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.