Opuść lepiej wzrok i nie wchodź nam w drogę Lepiej nie zbliżaj się do nas Bo możesz tego żałować i pluć krwią To co robimy i mnie zastanawia I to ja opuszczam oczy przed lustrem Ale to jedyna droga, na której możemy się dziś spotkać Wojenna ścieżka - uliczna wojna gangów Czy to wszystko na co nas stać? A jednak musimy nią podążać Czy powstrzyma ich plakat, ulotka, napis na murze? Nie, to ciągle kurwa za mało! To do nich kompletnie nie dociera! I stale brakuje im rozumu A my jesteśmy gotowi, tak bardzo gotowi By wyjść dziś na ulicę I pokazać im, że swastyka to ciągle wielkie gówno I choćby miała ona trzy ramiona, czy inną postać Ukrytą nawet pod futbolową flagą, czy policyjną pałką To stale będzie ona pod naszym butem Więc już się zaczęło i nie zatrzymacie tego Dobrym słowem, plakatem czy ulotką Po prostu już za późno Czy nie widzicie, że jest już kurwa za późno? Więc odpierdolcie się Z nacjonalistycznym krzykiem i terrorem Nie przekłamiecie minionych pokoleń Nie przegonicie nas Czy mamy prawo domagać się zmiany czyichś myśli, poglądów, tylko dlatego że są one według nas złe, nie do zaakceptowania? Przecież każdy ma prawo do własnych myśli i poglądów! One mają prawo nam się nie podobać, ale my nie mamy prawa ich zmieniać zwłaszcza siłą - taka zmiana bowiem jest dyktaturą, imperializmem, kolonializmem, totalitaryzmem Czy w ogóle ktoś ma prawo do rządzenia kierowania, sterowania poglądami innych ludzi? Pozwolić im więc myśleć to co chcą mimo tego, że się mylą i są w błędzie, wiedząc, że mamy rację? Ale przecież oni mają prawo do swoich poglądów, tak jak my mamy prawo do swoich! Czy jednak możemy żyć spokojnie ze świadomością zagrożenia, które wypływa z ich poglądów? Czy mamy pozwolić, aby bezkarnie trwali i umacniali się w tym w co wierzą? Czy rzeczywiście należy ignorować głupotę? Dlaczego mamy tolerować agresję wymierzoną w nas Tolerować nietolerancję? I chociaż nie mam prawa do zwalczania tych poglądów siłą to często musimy reagować podobnie gdyż tu nie chodzi o poglądy I chociaż nie mam prawa do zwalczania tych poglądów siłą to najczęściej nie walczymy z poglądami tylko z ich objawami I chociaż nie mamy prawa do zwalczania tych poglądów siłą To jednak często nie widać innej drogi, która przecież musi istnieć Jeśli nie jesteśmy głupi, nasza wiara i myśli są antagonistyczne to czy nie stać nas na inne rozwiązanie? Jak inaczej pokazać im tę właściwą drogę? Czy nie stać nas na dobry przykład, na wysunięcie argumentów obalających ich błędne tezy? Musimy wystrzegać się siły, bowiem ona jest orężem w ich rękach, a przecież my uważamy, że to oni się mylą... Nie jesteśmy radykalni, jesteśmy zdesperowani To nie jest piosenka, to walka Walka do ostatecznego zwycięstwa Potrafimy wybaczać, ale żadna krzywda nie zostanie zapomniana To najkrwawsza i najdłuższa wojna jaką mógłbyś sobie wyobrazić Wojna nie tylko słów Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.