Upłynęło nam lat znienacka Odliczamy nasz czas w kolacjach Zamiast marzeń i próśb na stertach Układamy na chleb w plasterkach
Dziękuję ci Że chcesz tu być Że znowu toczysz ze mną Tę bitwę o codzienność Dziękuję ci Że umiesz mi Zabronić walki z sobą Na przekór mym demonom
Dzieci poszły nam w świat ukradkiem Tutaj wyrósł nam dom przypadkiem Nie gonimy już tak za chlebem Kradniemy innym nasz czas dla siebie
Dziękuję ci Że chcesz tu być Że znowu toczysz ze mną Tę bitwę o codzienność Dziękuję ci Że umiesz mi Zabronić walki z sobą Na przekór mym demonom
Znów nie proszę o nic jak dawniej Kochać umiem cię już najładniej Okrywamy nasz wstyd rumieńcem Takich nocy po świt chcę więcej
Dziękuję ci Że chcesz tu być Że znowu toczysz ze mną Tę bitwę o codzienność Dziękuję ci Że umiesz mi Zabronić walki z sobą Na przekór mym demonom Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|