Mój ojciec miał fantazję Na kuter matkę wziął Choć morze było gładkie To łajbą targał sztorm Choć połów poszedł marnie Ciągnęli dzielnie sieć Po trzech kwartałach z hakiem Ja pojawiłem się
(ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Pokład chwieje się (ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Na morzu czy na lądzie trzymaj ster
Mój ojciec miał raz kaprys Na flądry wybrać się Posadził mnie do steru I kazał równo jedź Nie duży wtedy byłem Coś jak żonaty śledź Wjechałem na mieliznę A połów poszedł precz
(ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Pokład chwieje się (ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Na morzu czy na lądzie trzymaj ster
Miał ojciec kiedyś kryzys Na grzyby poszedł hen Mnie zaś wysłał w morze Bym fachu uczył się Tragedia się nie stała Do dziś przecieka bok Ta skała co tam stała Od zawsze wrasta w dno
(ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Pokład chwieje się (ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Na morzu czy na lądzie trzymaj ster
Mój ojciec miał charakter Gdy z życiem żegnał się On z Bogiem szedł w zaparte I wciąż targował się Ja dam synowi kuter A Ty mu prowadź sieć Będziemy patrzyć z góry Jak mu w życiu wiedzie się
(ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Pokład chwieje się (ooo) Pod szczęśliwym dorszem (ooo) Na morzu czy na lądzie trzymaj ster Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|