O nic nie proszę Zamykasz na klucz Te drzwi między nami i już Odchodzisz tak nagle Nie rzucisz w te stronę Tej morskiej zieleni świt tuż
A ja płynę Tym niebem przed siebie Dotykam twych włosów i milczę Mijamy się we mgle W pogoni za chlebem Krwawimy od ciosów kłów wilczych
Nie mów mi proszę To koniec wariacie Ja wierzę w tę miłość inaczej Wciąż pieszczę nadzieję I bardzo chcę wierzyć Że też w twym szaleństwie coś znaczę
A ja płynę Tym lasem do ciebie Jak mrówka co wierzy w cukierek Znów pachniesz jak wróbel I patrzysz przeze mnie Jakbym był tylko ze szkiełek
A ja płynę Tym niebem przed siebie Dotykam twych włosów i milczę Mijamy się we mgle W pogoni za chlebem Krwawimy od ciosów kłów wilczych Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|