Nie będę cię już karmił nadzieją Nie przychodź do parku Nie będzie mnie tam na pewno Nie przychodź do parku Nie przychodź
To nie będzie pożegnanie Bo na pewno się spotkamy Ten świat przecież taki mały Taki mały przecież jest To nie będzie pożegnanie I nie będzie krach dwóch serc No bo przecież to się stało Bardzo dawno stało się
Nie będę cię już karmił nadzieją Nie przychodź do parku Nie będzie mnie tam na pewno Nie przychodź do parku Nie przychodź
Może będzie trochę wojny Czasem wojna musi być Będę walczył z twoim cieniem Z moim będziesz walczyć ty Kiedy minie żal i gniew Przyjdzie czas zrozumieć się Zwyczajem starym podamy dłonie Podamy dłonie, uśmiechniemy się
Nie będę cię już karmił nadzieją Nie przychodź do parku Nie będzie mnie tam na pewno Nie przychodź do parku Nie przychodź Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|