I znów w drogę, wio, mój kary Nawet ty wąchałeś proch I wciąż dalej, ciągle dalej Tak za rokiem mijał rok
Bo już taki los żołnierski Nagle wróg z przedpola znikł Dajcie, chłopcy, do manierki Dam każdemu tęgi łyk Dajcie, chłopcy, do manierki Dam każdemu tęgi łyk
W starym piecu diabeł pali A w polowej kuchni ja Stara szkapo, wio, i dalej Front nas pędzi, w lasy gna
Ciężko było, pijcie zdrowie No bo przecież jakoś szło Zdrowie kuchni mej polowej Wiśta, kary, wiśta, wio Zdrowie kuchni mej polowej Wiśta, kary, wiśta, wioTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.