Ej... Dech zapiera w piersiach gdy światło tańczy z woskiem Stoję na własnych wersach, jestem płonącym mostem Innej drogi nie znam i sam słucham szeptu wiatru Wyrosłem w blokach, kocham ściany tego teatru Jestem aktorem dramatu gdzieś za parawanem powiek Wiem cokolwiek o sobie, gram sceny gorzkie jak spowiedź Znam jedną drogę jak ciemną stronę księżyca Gdzie każdy werset jest jak obietnica że nie uśniesz dzisiaj I tak wyliczam sekundy jak gwoździe do trumny dumnych Na spalonym moście brakuje nam horyzontów wspomnień Jesteśmy obcy sobie przez te sekundy na słuchawkach Lecz czujesz się jak ja bez powietrza jak bez światłaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.