Geno : Daje moim mordom dobre wejście na wizji, jak (?) Lecę jak frisbee z mocnej pozycji, choć nie mam lajków 10 tysi Zero korzyści, lat 22 na karku Milion rozwiązań technicznych przy precyzji jak w zegarku (Myśli) Geno bez hype'u chętnie dam trochę wibe'u Wpadaj za ?? wole wolne przy browarku A poziom rapu w Gorzowie trzyma się naprawdę nieźle Więc przestań już wspominać o wigilii z BRD
Pe-Ter : Do teraz robiłem głównie numery treningowe, nie dbając o jeden styl Kilka z nich dzisiaj mogę pokazać na łamach neta Dla mnie to jest chwila Nie muszę udawać Mesa by kandydować na świra Chcesz mnie skreślić? Musisz być szybki gościu Ułatwiłem ci zadanie w ksywie dałem myśli w środku To nowa era rapu, to nie są dema wack'ów To miasto pokaże kto łamie schemat brachu.
Wu Jas : Powiedz mi kogo chcesz na mainstream? Kto jest najlepszy? Co znaczy mieć styl, a mieć skill, mieć flow, mieć plecy? Kto skrobie syf? Kto ma wersy? Kto fame? I kto nie sepleni, powiedz mi Kto ma hejty? Kto respect? I kto jest cienki? Powiedz mi, kto jest szczery, a kto nie wie dziś i czy coś jest trendy? Kto ma mieć płyty i feat? Kto miał beef? I kto wygrał w nim i za kim byłeś? - Ty
Keyroll : Masz tu wizje lokalną, ale lokalną tylko z nazwy Bo wysyłamy ją na płótno na którym są gwiazdy Oponenci drą pizdy, będąc nimi do czego to dąży Skoro to ginekolog musi im poszerzać horyzonty Pomogę im wypłynąć na głęboką wodę Strugając sobie łódki z ich kory mózgowej . Zrobię to za friko, choć wydatki muszę wciąć ciąć Mojego budżetu na koniec miecha nie zapiąłby Rocco
Enson : Ja na teren ten wejdę jak Undertaker Tu wielki brat kieruje fotoradary na FG To undergrounda banda ta Do upadłego jak Muamba gra Ambitny nigdy nie toruje drogi innym Jak jadą na górę nie pakuje nogi do windy Bitwy na rejonach (pamiętam), lata mijam New Ery na mikrofonach, hełmy na karabinach
Hasi : Są tu dobre ziomble, skejci i swetry w najkach Nie słuchaj laski, wrzuć to na hifi Niech lata w kółko jak Eddy Jancarz rap i hasła Jak blety i ganja nie gram o fame w gimnazjach Tylko o respekt (?) Pizgam kod na te nawijkę #66-400 Daję ogień na bitach, znowu płonie kabina Możesz odnieść sukces, ja go sobie zatrzymam
Kori : Cały Kori to jointy, browary i wolne Dla moich ludzi 5 od Zakanala po Ustronie Kolejny wers i znowu z krzesła cię strącę Tu gdzie codzienny stres to pies na twoją głowę Niektórym nonamemom nie pomoże botox I zadziwić mnie mogą tylko większą głupotą Organizatorzy chcą cash, a na supportach pożal się Boże Wiem, bilety schodzą ok, ale główny artysta łapie się za głowę Wbijam na wizję lokalną jako lokalny mc z wizją - proste Wybacz nawijkę masz marną jakoś, chyba, że nie kumam co jest dobre
BZN : Buraki żebrzą od fame, mówią, że mają powołanie Włóż sutanne i zbieraj na tacę, masz porównanie To pojebane jak wykład z teorii (?) Są alfy i omegi, ale kto umrze za rap? Spuszczam szalet ich ego z szyderczym uśmiechem I słucham krzyków głębin, a miało być tak pięknie tu BZN bejbe jestem podziemiem Nie dźwigam złotej kety, chowam złote serce
Peno : Z butów nie wystaje słoma chociaż widać ostrogi Ten mikrofon to mój winchester, wiec bądź ostrożny To zdolny zachód, żadna banda głąbów Czuje dumę jak w diabli, siema Gorzów Witam 125000 serc Czystych, brudnych dla mnie to nieistotne jest To my cowboyu wchodzimy na salony Polej whisky, czas się obudzić
Bananizzo : Dziś dużo rozumiem, a skoro trenuję więcej umiem. Opuściłem murek idę, nie czekam na swoją turę Na szyi te pióra z sznurem wypluwam słowa jak kule Pnę się w górę nie czekam aż świat powie mi too late Nie mieszkam tutaj od wczoraj, mimo to wielu mnie nie zna I nie myślę o sponsorach, niezależność to potęga brat W ośmiu wersach ta esencja zaklęta Sens ma w tekstach "kutas" w miejscach skąd są Brudne Serca
Gibson: Chodź ze mną , nauczę cię jak robić rozpierdol Wiem to, gram na nerwach impotentom Na pewno jestem skazany na niepewność I niosę ogień wersom dając go zimnym sercom Reprezentuje moje miasto jest warto Pierdolę banknot, jaram się satysfakcją Znasz to, a jeśli nie to zapamiętaj Że mimo wszystkich wizji prawda jest tylko jedna
Mały Szu : Tutak każda linia to respect, kiedy na mice'u Mały Szu . Nawet kiedy wejdę między wrony będę jak biały kruk Biorę styl na front, no i mam nabitą broń, boy Poziom, który gonię, siema Harrison Ford Wyobraźnia to jedyna granica, niebo to nie limit Jak wyobraźnia, to siła przebicia Patrz wyżej gwiazdy błyszczą całą resztę oświetla jupiter My pokazujemy talent gdy odsłaniamy kurtynę
Zatoń : Znów przerywa ciszę mi ta enigma (you know what I mean) Nie rozgryzie jej Wilku w Diilgang Ja jak pluton nie krążę wokół gwiazd tych Ale znalazłbym wolne nawet w Auschwitz Nie jest Bogiem, ale jego prawa ręka to Mojżesz Uwalnia miliony kiedy tylko może Wysysam żyły ona robi tatuaże na fałdach A ja przez nią jak Arab skończę w kawałkach #wena Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|