Nie polajkowali dziś mojego zdjęcia Czy mnie ktoś kocha i jeszcze pamięta W cyber przestrzeni ławice waleni Jak szprotka w lesie jestem sam Po jednej stronie Ty, po drugiej jestem ja
Siedzi królowa na wysokim tronie Siedzi i myśli o zwiędłej urodzie Wołajcie medyka, niechaj coś poradzi Niechaj coś zrobi i buzię mi wygładzi
Drzwi do komnaty giermkowie uchylają Na salę uciech króla wprowadzają Król patrzy i patrzy, i nadziwić się nie może Wtem nagle krzyczy - o mój boże
Co Ty zrobiłaś ze swoimi ustami Pod bluzką coś Ci sterczy jak stragan z balonami Naciągnęłaś skórę jak rząd stawkę vat - u Zaraz Ci coś pęknie, z botoksem nie ma żartów
Nim skalpel Cię dotknął to chciałem Cię dotykać Teraz jesteś inna, muszę Cię unikać Krew z dodatkiem kwasu Napęczniałe klony Przydałby się chirurg poprawiać neurony
Pokaż mi swą twarz, swą prawdziwą twarz Nie, nie, nie, nie zmieniaj się Nie chcę lalki mieć Zmarszczki są ok Nie, nie, nie, nie zmieniaj się
Nie polajkowali dziś mojego zdjęcia Czy mnie ktoś kocha i jeszcze pamięta W cyber przestrzeni ławice waleni Jak szprotka w lesie jestem sam Po jednej stronie Ty, po drugiej jestem jaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.