Nie pomoże dobry etat, Nie pomoże sport i dieta, Kiedy czyha niewidoczny wróg. Czemu media milczą o tym, Że wojskowe samoloty Rozpylają sieć chemicznych smug?
Jakby tego było mało, Ukrywają prawdę całą, Że szczepionki zawierają rtęć. Niech gadają, że ciemnota, A ja wiem – to żyła złota, Na to złoto oni mają chęć.
Kac i katar jednocześnie: Tego też nie było wcześniej, Dziwna sprawa, nie ma co się śmiać.. Myślę sobie: kurczę blade, To nie może być przypadek, Jakiś układ musi za tym stać!
Kto chce, żebym zdrowie stracił? Może to Iluminaci? Albo Żydzi – ja ich sprawki znam! Przecież Żydzi (włos się jeży!) To lewacy i banksterzy – Oni na mnie dybią, głowę dam!
Warto wrócić w takich chwilach Do wierszyka o daktylach, Które ktoś podwędził – wiemy, kto: To nie słonie czy goryle – Żydzi zjedli te daktyle, Czas wyjaśnić w końcu qui pro quo!
Pointę ujmę w kilku słowach: Odechciewa się żartować, Kiedy w taki sposób myśli rząd. To dla kraju jest przekleństwo: Paranoja i Szaleństwo – Ich psychiatra musiał zrobić błąd, gruby błądTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.