[Refren: Wiśnia i Vander] Jagerek, trawa, już bit zrobił wieczór Dzwoniłem z rana, ziom jakbym to przeczuł To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rap I cieszy mi się morda, w powietrzu zapach skuna Płonie California, niewąska niewyróba To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rap
[Zwrotka 1: Vander] Dzisiaj pełen relaks i nie myślę o tym Co mam zrobić jutro, jutro to dzień nowy Mam swoje sposoby, nie każdy jest złoty Atmosfera senna, pierwsze koty za płoty Zawsze drzwi otwarte, drugi dom, Dom Rapu Zawsze dobre słowo dla dobrych chłopaków Znów moja kolejka Red Bull'a, Jagerka Już mnie nosi, zerkam czy zostało baku Klimat jakich mało, oby tak się działo jak najwięcej Zdrowia mym ziomalom, oby zawsze grało Czasu wystarczało, na to co tu w sumie jest w tym wszystkim najważniejsze [Refren: Wiśnia i Vander] Jagerek, trawa, już bit zrobił wieczór Dzwoniłem z rana, ziom jakbym to przeczuł To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rap I cieszy mi się morda, w powietrzu zapach skuna Płonie California, niewąska niewyróba To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rap
[Zwrotka 2: Wiśnia] Dla mnie doba za krótka, nic nie zrobię z tym przecież Chwytam chwilę, żyję i jestem człowiekiem Ktoś coś tam pierdoli, zna mnie lepiej niż ja się sam Chuj mnie to obchodzi, znam swoją wartość dzieciak Tu na kresach ludzie w dresach, ty kurwo weź się nie sadź Mam jedną parę jeansów i mogę ci zajebać Z szufladką idź w pizdu, bo przejedziesz się nie raz Chłystku cię poniesie i nie będzie już co zbierać Dobry skład, dobry melanż, ziomale dla was to robię Wkładam w to całe serce, oddaje swoje zdrowie Kiedyś się przekręcę, dziś kręcę, puszczam w obieg Przyjacielu, wiem że na ciebie liczyć mogę Powstaje nowy projekt w studio na WNW Krąży po rejonie w kółko w chuj studentów Na tym zwroty koniec, smutno lecz bez nerwów Nie żegnam się ziomek, jutro tu będę znów [Refren: Wiśnia i Vander] Jagerek, trawa, już bit zrobił wieczór Dzwoniłem z rana, ziom jakbym to przeczuł To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rap I cieszy mi się morda, w powietrzu zapach skuna Płonie California, niewąska niewyróba To gra dla ziomali, mija już tyle lat Ten sam, choć w innym miejscu, tylko prawdziwy rapTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.