Żadna nie zdradzała, każda jest niewinna Wierzyć ślepo chce w to, nasza płeć naiwna Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Wiem dobrze - zazdrość to ciężka choroba Ale oprócz pięknych skrzydeł każdy motyl to też robal Ty Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Niezgody jazgot przerywa ten koncert No bo im piękniejsza róża tym ostrzejsze są kolce
Niby ciała dała, lecz nie przyzna się do błędu Każda chciałaby zaufania z urzędu Znam setki przypadków, widziałem dziesiątki Jak amoralna bestia wyłaziła z cichej cnotki Słodkie idiotki otwórz Puszkę Pandory Jeśli chcesz dwukrotnie zwiększyć poziom stresu i kosztorys Ej.. widzę, że widzisz jak Cię rozbierają wzrokiem Pewnie, gdy się przebierasz to nie zasuwasz okien Mówisz o sobie: realistka z duszą romantyczki Czytaj: materialistka z cechami turystki Lubisz przygody nawet jeśli się wypierasz Odstawiłaś kucyka teraz szukasz ogiera Ejj ty wariatka, nie praw mi o wartościach Bo się wijesz mi tu w tańcu jak płotka bez ościa Zasłuż na szacunek, to Ci go okażę Uwierzcie mi dziewczyny, od dawna o tym marzę
Żadna nie zdradzała, każda jest niewinna Wierzyć ślepo chce w to, nasza płeć naiwna Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Wiem dobrze - zazdrość to ciężka choroba Ale oprócz pięknych skrzydeł każdy motyl to też robal Ty Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Niezgody jazgot przerywa ten koncert No bo im piękniejsza róża tym ostrzejsze są kolce
Ejj.. dziś w nocy znowu śniła mi się ex Przecież w głowie mam coś więcej niż sam sex Choć wychodzi na to, że niekoniecznie Gdy jestem tym samcem to czuję się bezpiecznie Ona ma ten błysk w oku, potocznie kurwiki Ona ma ten charakter, temperament dziki, dziki Ona.. głupie nawyki ma, flirt - nic wielkiego Ale jak to bywa nużyć, gdy się zacznie od mniejszego Choć pięć razy powtarzała jaka jest porządna Znika granica z wódką wypitą do dna Powie Ci jutro, że ma typa Co jest ziomie ? Przecież nie jej wina - była zalana jak Sandomierz Oczy nie widziały, a więc serce nie ma żalu Same robicie z nas chamów, co chcą zamoczyć paluch Głupi jest facet, bo choć dobrze widzi, że grunt słaby To powtarza w nieskończoność: '' Każdy z nas to pies na baby " .
Żadna nie zdradzała, każda jest niewinna Wierzyć ślepo chce w to, nasza płeć naiwna Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Wiem dobrze - zazdrość to ciężka choroba Ale oprócz pięknych skrzydeł każdy motyl to też robal Ty Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Niezgody jazgot przerywa ten koncert No bo im piękniejsza róża tym ostrzejsze są kolce
Niby nas się tu wini za ten ohydny szowinizm Ale to nie facet kmini mini, żeby mógł się ślinić Każda później przyrównuje nas do świni Ale to nie na zajezdni mi trzeba stawiać mini Nie wiem brat czy to ta empacy pacieja Czyżby teraz dla odmiany baba chłopa biła w ryja Niby każdy z nas zna tutaj definicję kurwy Ale powiedz jednej z drugą kurwa to Ci łeb rozkurwi No i co ? Grozi cnotka, gościu nie bądź tak wulgarny Za obrazę wizerunku grozi zakład karny Kiedyś afera Matijaz proponuję w necie ziownąć Teraz te czternastki telefonami se kręcą porno No i chuj.. Jaka mamcia, taka córka Choć na co dzień wielka dama to zapytaj się podwórka Prośba młoda mamo zanim nałgasz do ołtarza Powiedz.. gorsza jest ta prawda czy to, że ją obnażam ?
Żadna nie zdradzała, każda jest niewinna Wierzyć ślepo chce w to, nasza płeć naiwna Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Wiem dobrze - zazdrość to ciężka choroba Ale oprócz pięknych skrzydeł każdy motyl to też robal Ty Twierdzisz, że znasz ją, nie mylisz jej z każdą Przywali jazdą, po miesiącu masz dość Niezgody jazgot przerywa ten koncert No bo im piękniejsza róża tym ostrzejsze są kolce Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|