-Siemano Wini, a z czego Ty jesteś tak najbardziej dumny w swoim życiu? -Chyba z tego, że to ja wymyśliłem "Skurwysynu blau"
Skurwysynu blau...
Choćbyś cały dzień chlał, całą noc ćpał, Będziesz tutaj tańczył, skurwysynu blau. // x2
Rzuć gras, rzuć proch, rzuć coś, rzuć! Pajacu ty nie rzucaj! Uqad sqad, to my jesteśmy od rzucania. Zrzuć ubrania, pokaż cyce, Podkręć basy, tańczyć na ulice. Nie podoba się, pierdol się, Uqad Skład, ogarnij się. Czemu nie, więcej chce, Skurwysynu blau, własnie je. Skurwysynu blau, każdy by tak chciał, Ogarniać muzę, wpadać w trans jak w szał. Nie jeden tak miał blau, przez krótką chwilę, My tak mamy od zawsze, na zawsze i tyle. Spółdzielnia, nigdy się nie mylę, Zawsze ma rację, wie co, gdzie, za ile. Po prostu tak mamy, nic nam nie pomoże, Skurwysynu blau, Jezus Maria, o mój Boże.
To kolejny pojebany numer ekipy, Sypcie dziada, lejcie wódę, w klub wjeżdżają VIPy. Obalamy mity, gdy wjeżdżamy w klub robimy dym, Teraz chlup, pije, pije z nami każdy skurwysyn. Teraz żyję, żyję, wjeżdżam, wjeżdżam z nimi na ten bit, Nie podoba się to pssst... Hejterze, zamknij pysk. Będziesz tańczył jak Ci zagram, Kurwa masz to na kompaktach? Film się urwał, no to chujnia, Niech żyje stopro wytwórnia.
Choćbyś cały dzień chlał, całą noc ćpał, Będziesz tutaj tańczył, skurwysynu blau. // x4
Skurwysynu blau, będziesz te chlał, Będziesz te ćpał, dupy robią łał. Wbijamy na bal, zajebisty tan.
Odkręcam kran, leci wóda i łycha, Nie jestem sam, ze mną cała chora Essa ekipa. Klikasz, ze to lubisz, łykasz tą chorą jazdę, Ziomeczku witam, na wstępie zryjemy Ci czaszkę. Jasne, możesz własnie, jesteś w gościach, a sąsiad dziś nie zaśnie. Robimy sensację, kosmiczną formację, mam rację ziomeczku? Rosną nam akcje.
Daj mi ten bit, bit, zrobimy bit, bit, To będzie hit w mig, wiecie przecież. Niech każdy krytyk będzie już syty, Stań jak wryty jak lecę, śmiecie. Spalam ci styk (?), daję Ci git rym, Zdala od intryg na parkiecie. Tylko tu patrz, tylko wrzeszczeć, Essa jazda, dawaj jeszcze. Jak to gram, każdy tańczy, это я, золотой мальчик ("to ja złoty chłopiec" -po rusku czyt. eta ja złatyj malczik) Chcesz się niańczyć, Ty что это ("что это" - co to? czyt. szto eta) Chłop z jajami czy tandeta? Weź się skup, nóżką tup, I tak rób, aż po grób. Nawet trup trzyma się zdrów, Spółdzielnia rozkręca klub.
Choćbyś cały dzień chlał, całą noc ćpał, Będziesz tutaj tańczył, skurwysynu blau. // x4
Essa ekipa, nie dajemy pospać, Energia przyszła, pełna trzoda poszła. Twoja bajka prysła, Twoja szmula doszła, Pokaż co tam kitrasz, po barkach i schowkach. Puste lodówki, puste butelki, Puste woreczki, wszyscy wymiękli. Puste pomysły, puste tekstozy, Opróżniam wszystko oprócz narkozy. Ryjemy jak świnie, na pohybel czasom, Wyjemy po winie, po wódzie w trójnasób. (?), od samego rana, W tej zadymie wszyscy niech chodzą na kolanach. Nie chcesz tańczyć? Zła wymówka, Od Czarnej Hańczy do Targówka. Od Szczecina, do Krakowa, Wszędzie wóda, impra, browar, towar.
Skurwysynu blau...
Choćbyś cały dzień chlał, całą noc ćpał, Będziesz tutaj tańczył, skurwysynu blau. // x4Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.