Ja, panów pan, kielich zła, oto ja. We mnie jest siła tajemna, zguba i szansa twa. Z moich rąk spływa krew, strach, nienawiść i gniew, Jeśli chcesz żyć – zostań ze mną, inaczej marny twój los.
Spójrz tam – to ci którzy wyrzekli się mnie, Sami zamęcza się – tak – zginą w galerach w któryś dzień – Patrz, jeszcze liczą na chleb.
Wiem, jesteś ze mną, twój rozsądek to strach. Bądź dobrym uczniem a może – będziesz dla mnie coś wart. Staraj się, walcz i ćwicz, wynagrodzę ci to. Jak śmiesz opadać z sił, zresztą powiem ci coś.
Spójrz tam – to ci którzy wyrzekli się mnie, Sami zamęcza się – tak – zginą w galerach w któryś dzień – Patrz, jeszcze liczą na chleb.
Jeśli we mnie ktoś wzbudzi żądzę krwi, Wtedy łaknę jej, jestem niczym wilk. Instynkt każe mi wyssać wszystko. Możesz być to ty – obyś dużo jej miał.
Bez twojej krwi ja już nie mogę żyć, W niej moja moc, władza i siła rąk. Oddaj mi ją, wnet wynagrodzę ci. Obdarzę cię złotem na każdy dzień.
Bez twojej krwi ja już nie mogę żyć, W niej moja moc, władza i siła rąk.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.