Już odleciały wszystkie ptaki Na chandrę, jesień i frasunek Najlepszy chyba koktajl taki: Pod papierosa pocałunek
Dreszczyk malutki albo większy Słodkich banałów lekki trunek Niech nam jesienny świat upiększy Pod papierosa pocałunek
Kiedy się milczy nazbyt długo Jeden zostaje nam ratunek Zamiast się chłodną truć szarugą: Pod papierosa pocałunek
Choć nic nie wyszło z tej miłości I los pogmatwał nam rachunek Przyjąć należy jak najprościej Pod papierosa pocałunek
Wiatr lodowaty mrozem wieje Na szybach dziwny lśni rysunek Ten czas ocali, nas ogrzeje Pod papierosa pocałunek
Kiedy się milczy nazbyt długo Jeden zostaje nam ratunek Zamiast się chłodną truć szarugą: Pod papierosa pocałunek
Choć nic nie wyszło z tej miłości I los pogmatwał nam rachunek Przyjąć należy jak najprościej Pod papierosa pocałunek
Wiatr lodowaty mrozem wieje Na szybach dziwny lśni rysunek Ten czas ocali, nas ogrzeje Pod papierosa pocałunekTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.