(Na na na na na, na na na na na) (Na na na na na, na na na na)
Mam taką słabość wprost niepojętą: Kocham Ewunię, jak wiosna piękną... Adam dla Ewy postradał głowę Nie mógł przewidzieć, co stać się może
Kochał ją, dotykał co dzień Gdy przyszła noc, przeklinał sen Nie wiedział już sam, co zrobić ma Popadł w ciężki stan
Wyznać chcę, popełniam ten grzech Ewunia zaś jabłuszka rwie I nie wiem już sam, co zrobić mam To jest piekło-raj
Mam taką słabość, serce gorące: Kocham jabłonie w słońcu kwitnące... Adam też kochał, wygnany z raju Nie mógł się wyrzec tego zwyczaju
Kochał ją, dotykał co dzień Gdy przyszła noc, przeklinał sen Nie wiedział już sam, co zrobić ma Popadł w ciężki stan
Wyznać chcę, popełniam ten grzech Ewunia zaś jabłuszka rwie I nie wiem już sam, co zrobić mam To jest piekło-raj
Mam taką słabość, miejsce bolące: Kocham przyrodę nagą na łące... Adam też kochał, schowany w gaju Wstydził się pewnie żabek i ptaków
Kochał ją, dotykał co dzień Gdy przyszła noc, przeklinał sen Nie wiedział już sam, co zrobić ma Popadł w ciężki stan
Wyznać chcę, popełniam ten grzech Ewunia zaś jabłuszka rwie I nie wiem już sam, co zrobić mam To jest piekło-raj
Mam taką radę, moi panowie: Adamem każdy z was zostać może... Gdy Ewa jabłko poda na dłoni Biedny Adamie, już pan wpadł!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.