Kinga, skąd Twoje sny? Czy już potrafisz żyć? Kinga, już wszystko wiesz. Czy wiesz już czego chcesz? Kinga, ty dziwna istoto, czy jeszcze wierzysz w ludzi? Zawsze wierzyłaś mym słowom, a ja zraniłem Cię.
Nie wiesz co to zło, w anielskim ciągle żyjesz śnie, obcy ci jest mrok, w słońcu zawsze widzisz mnie, kiedy wreszcie noc wetknie w twoje ręce bicz, który zbawi cię i pozwoli dalej żyć
Kinga, znów obraz twój, bezbronne dziecko dobra. Kinga, swe kolce włóż, jak róża trwaj bez strachu Kinga, życie to diament, twardy, piękny grzech. Gwiazdy łagodne w twych oczach, cyniczny zgasił śmiech.
Nie wiesz co to zło, w anielskim ciągle żyjesz śnie, obcy ci jest mrok, w słońcu zawsze widzisz mnie, kiedy wreszcie noc wetknie w twoje ręce bicz, który zbawi cię i pozwoli dalej żyć.
(...)
Nie wiesz co to zło, w anielskim ciągle żyjesz śnie, obcy ci jest mrok, w słońcu zawsze widzisz mnie, kiedy wreszcie noc wetknie w twoje ręce bicz, który zbawi cię i pozwoli dalej żyć.
(...)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.