Gdy serce śpi I o czemś śni Przychodzi nagle, jak burza Tak, jak z nieba grom Pojawił się on I rozkwita miłość, jak róża
Dolly, pieszczot twych tak łaknę wiele Twym imieniem życie sobie ścielę Lecz niepokój szarpie duszę Oczy twe, jak błyskawice Palą, jak żar moje lica
Dolly, dziwny lęk mam, powiedz kochasz? Czy uczucie wielkie, czyste mnie dasz? Czy to nie jest złuda, szał Czy mam ci wierzyć, Dolly Chcę, byś kochał mnie, byś szczęście dał
Czy widzisz ty Jak oko lśni Gdy ciebie widzę, jedyny Czy wiesz, że te łzy Szczęścia to są skry Już nie będę miała złej godziny Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|