Kantylena na dwa… Cztery kąty i ja… W kątach żale, no, ale im nie wygadam, że ktoś mnie kocha… Kantylena na ćwierć… Ktoś mnie kocha na śmierć!... Ktoś mnie może — mój Boże! — czy, czy ten Ktoś to nie Ty? — czy to nie Ty!?... Zrywasz w nocy owoce dnia! A noce są bez dna… Serce na ścianie wieszasz nad ranem jak ja… Autobusem na randki mkniesz! Spóźniasz się, spóźniasz też… A w uczuć wrzątku śnisz od początku co chcesz… A potem trrrach! Jeszcze raz — wyczuwasz, że tracisz czas I zmęczony, i nieco zły, wkładasz miłość jak płaszcz do szafy… Kantylena na sen… Ktoś mnie kocha, już wiem!... I choć nie wiem dokładnie kto, to myślę że może Ty i wiem że to… Bo Ty zrywasz owoce dnia, w nocy, co nie ma dna, Serce na ścianie wieszasz nad ranem jak ja… Autobusem na randki mkniesz! Spóźniasz się, spóźniasz też… A w uczuć wrzątku śnisz od początku co chcesz… Drogi mój!... Niedrogi raj będzie Twój… I będzie naj, będzie naj, będzie naj!... Bo Ty zrywasz owoce dnia, w nocy, co nie ma dna, Serce na ścianie wieszasz nad ranem jak ja i jak ja
[2x]: Autobusem na randki mkniesz! Spóźniasz się, spóźniasz też… A w uczuć wrzątku śnisz od początku co chcesz…
To co chcesz… No i zrywasz owoce dnia, w nocy, co nie ma dna!; Serce na ścianie wieszasz nad ranem jak ja I jak ja… Autobusem na randki mkniesz... Spóźniasz się, spóźniasz, też…Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.