Każdy ma jakiś program życiowy Pracuje każdy, by coś mieć I ma książeczkę oszczędnościową Albo pończochę lub tp.
A najważniejsze - nie chcieć za dużo Mniejsze marzenie - bliższy fakt Ja mam dewizę, państwo powtórzą Jest bardzo prosta i brzmi tak:
To mi wystarczy, więcej nie trzeba Zamiary lepiej nagiąć do sił Nie czekać cudów, podarków z nieba Cieszyć się każdym byle czym
Ja nie wymagam od życia wiele Lecz że w tramwajach zwykle tłok Chciałbym wyjeżdżać sobie w niedzielę Mieć własne kółka, cztery choć
Że w samochodzie jest mi do twarzy Na pewno przyzna cały świat Ja o komfortach żadnych nie marzę Mnie zadowoli skromny fiat
To mi wystarczy, więcej nie trzeba Mieć cztery kółka i resztę mieć Wymijać w pędzie przydrożne drzewa - Czegóż by więcej można chcieć?
W ogóle mieście kurz oraz hałas Tłok, tempo życia męczy mnie Nie zaraz pałac, lecz i nie szałas Ot, własny domek chciałbym mieć
Nieduży domek gdzieś blisko miasta W nim cisza, spokój, miły sen Jakiś ogródek - mały, lecz własny A w tym ogródku - bo ja wiem?
To mi wystarczy, więcej nie trzeba To moich marzeń kraniec i cel Ten las za oknem, kawałek nieba I grządka, którą będę pełł
Tak można przeżyć by całe życie I w ciszy dożyć swoich lat Lecz chciałbym ujrzeć raz zagranicę Jakoś mnie dziwnie ciągnie świat
Nie żeby zaraz jechać na Capri Tam mnie nie skusi żaden bies Ot tak, z wycieczką do Jugosławii Zwłaszcza, że już samochód jest
To mi wystarcza, więcej nie trzeba Raz w Adriatyku wykąpać się To jest wewnętrzna jakaś potrzeba: Raz się wykąpać i adieu!
Powiecie: "Na to pieniędzy trzeba!" Na co nie trzeba? - Pytam was Dlatego właśnie jeszcze nic nie mam I ten stan potrwa dłuższy czas
Już taki jestem do marzeń prędki To rzecz niezbita, czyli fakt Na razie nie mam nic prócz piosenki Co brzmi, jak na złość, właśnie tak:
To mi wystarcza, więcej nie trzeba Dobrze, że chociaż piosenka jest Na niej zarobię kawałek chleba A może i coś więcej też? Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|