Wypadki takie znamy Od czasów Pigmaliona Akt urodziwej damy Palety mistrz wykonał Już dzieło swego pędzla Przelicza na pieniądze Gdy nagle ją go wpędzać Ów wizerunek w żądzę Gdy nagle go, gdy nagle ją Ów wizerunek w żądzę
To wzrokiem w damie tonie I robi mu się smutno To znów podbiegnie do niej I ucałuje w płótno Tak męczy się nasz plastyk A los mu figla płata Uczuciem do niewiasty Co jest non consumata Co taka jest, zupełnie jest Co jest non consumata
Aż raz gdy golnął wina Wśród zaklęć czułych szeptu Spogląda, a dziewczyna Zstępuje doń z portretu Lecz że malował damę Picassa szkołą znaną Oddzielnie każdy fragment Z portretu zszedł i stanął Oddzielnie ten, Oddzielnie ten Oddzielnie każdy fragment
A kiedy w drżących dłoniach Połączył je w kształt szczęścia Zrozumiał, że zapomniał O kilku ważnych częściach Współcześni mistrze jak tu Wam teraz nie powtarzać Nie twórzcie damskich aktów Bez spisu inwentarza Dwa, cztery, sześć, Dwa, cztery, sześć, Bez spisu inwentarzaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.