Człowiek szczęśliw nad pojęcie Gdy od żonki coś w prezencie Człowiek ma (ha ha!) Mógłby to być fiat sześćsetka Mikrus, skuter, SHL-ka Rower, żagiel, para nart
Lecz gdy żonka mi przyniesie Choć szczoteczkę, ja się cieszę też Z przyjemnością pastę cisnę Nowa szczotka dobra, myślę, lecz...
Włos, włos drugi utkwił w zębach Drapie w gardło, pełna gęba Płuczę - na nic, prycham - mrzonki Ale cyt - nie martwić żonki! O-o-o, cóż mam mówić, taki los Niby nic - a włos!
Człowiek jeden raz jest młody A jak młody, to przygody Człowiek ma (ha ha, co!) Więc nim domu próg przekroczy Człowiek prawdzie spojrzy w oczy Krawat, przedział, różu ślad
Z raźną miną drzwi odmykam Już mnie żonka czule witać ma Wtem ku mojej marynarce Żonka dwa wysuwa palce - a!
Włos, włos - woła - jaki rudy! Nie twój, nie mój - jakim cudem? Mów mi zaraz - ty mnie zdradzasz! Ach, ja umrę! - woła, biada O-o-o, cóż mam mówić, taki los Niby nic - a włos!
Tak o włosie można krocie Włos w nieładzie, włos w kompocie Trafia się Można z włosem, można pod włos Chybisz o włos, zaraz rozgłos Niezbyt zdrowy możesz mieć
Gdy kariera jest na włosku Lepiej mieć czy nie mieć włosków, a? Lecz najgorzej temu wróżą Kto coś gdzieś o włos za dużo - sza!
Włos, włos - drobiazg, lecz przysięgam Że ten drobiazg to potęga Stąd więc moja rada szczera Chodźcie pilnie do fryzjera! O-o-o, cóż mam mówić, taki los Niby nic - a włos! Niby nic - a włos!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.