Który przebiegasz niebo Dudniąc bosymi stopami I wieczność zapalasz na końcach wszechświata Boże - ja najmniejsze ze stworzeń chcę połaskotać cię w białą podeszwę
Chcę usłyszeć twój śmiech przenajświętszy Co sypie gwiazdami cięższymi od grzechu Jak w ogniu chcę stanąć w tym śmiechu I chcę być przez to piękniejszy
Który w chaosie gmerasz Paluchem rzucając galaktyk pomysły Koszulą osłaniasz tajemnic okruchy Stały jak głaz i jak potok bystry Boże - ja najmniejsze ze stworzeń, zwykły karaluch Ja chcę cię złapać za paluch. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|