Wśród ludzi pojawia się nowy ktoś Szanowny pan Jaś i nie jasność Staje na środku jak ość Na złość nie wiadomo komu Nic nie wiadomo
Podobno nic nie ginie w przyrodzie Pozostałość po zgolonej brodzie Z twarzą na spacer Pan zecer idąc obok siebie chciałby się spisać By z ujętym w literach sobą kroczyć swą drogą Aż do utraty zdań
A co jeśli nie ma nic Jeśli Wszystko tu to fikcja On to nie on A ja to nie ja Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|