Dość jasne oczy ma ten ktoś… Uśmiechu śliczną linię ust… A twarzy to specjalne coś… A wszystko bardzo na mój gust…
Gdy w ramiona bierze mnie Gdy głupstwa mówi mi Na nowo wierzę w szczęście. Chętnie każdy zmieniam plan Gdy tego chce ten pan Bo wiem, że to jest szczęście. Czy przetrwają je w te dnie Czy jutro skończą się Zostawią mocny smak? To tylko wartość ma i to ma sens Gdy w jego twarz w milczeniu Wciąż patrzę spod rzęs! A on w ramiona bierze mnie Bym zapytała znów Czy kocha mnie.
Są dobre noce i złe dni… I dobre dni a noce złe… I nikt nie może pomóc mi… On psuje i naprawia je…
Gdy w ramiona bierze mnie Gdzieś w dal odpływa świat Zostaje samo niebo. I prócz sprawy dwojga serc Już nic nie liczy się Już nie ma nic ważnego! On rozważa trudny fakt Czy usta mam jak mak Czy raczej róży kwiat… Jak mogłam żyć o tym, nie wiedząc nic Że sposób jest, by mogło wciąż cudownie być!
Bo gdy w ramiona weźmie mnie W ramiona weźmie mnie… W ramiona swe… ~La la la…~Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.