Miłość po nocach się włóczy Wśród krzaków liliowych bzów Chodzi i głośno się uczy Słodkich, upartych swych słów
Uczy się walców miłosnych Kradnie z ogrodu kiść bzu I z pierwszym podmuchem Wiosny Wnet idzie na złoty łów
Gdy miłość zapuka do drzwi To powiedz, że serce twe śpi A nie chcesz je zbudzić, bo wzdycha przez sen I krzyczy: to jeszcze nie ten
Gdy miłość cię zbudzi ze snu To powiedz: pardon, to nie tu Ja nie chcę wzdychania i listów i róż Adieu, do widzenia i jużTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.