[wielbłondo] Nie wiesz co to kwit, jak nie wiesz ile ma w portfelu tato Młodszy G. Robię se do ojca mayday. Dostanę kieszonkowe, dziś mam payday.
Wszyscy mi brawo bić, jak wychodzić na street, żeby wydać sobie kwit. Ty nie zaszpanować niczym, robię sobie ruchy jak na szachownicy, z portfela taty szachuję kwity. Ty szachujesz monety jakbyś pracował w mennicy. Młodszy G być tak bogaty, że sobie mieszkać w kamienicy. Młodszy G na wakacjach pojechać sobie do zagranicy, być tam w zoo, na safari, nie w jebanej aplikacji, dzwoni do mnie main daddy i mówi, że jest obok klatki, w której widać afrykańskie małpy (uhuhuhaaa)
[kac bagałane] Nie kminisz co to kwity. Robię sobie siano z nowej płyty. Na której ponawijam se znowu o niczym. Jak jestem głodny to idę do kitchen.
[młodszy g] Młodszy G, Młodszy G (yyy), bagałane (łoj). To jest to (łoj, łaj, łoj).
Wychodzę na bloki, do nogawy chowam sobie koki. Becel uwiera mnie w skoki, na chuju mam loki (hehe). Pisze kuzyn, odczytuję z nokii. Dzwoni do mnie braciak, lecę na klatówę, wyciągam se grudę i wymieniam ją na stówę. Jadę se do domu (łeee), dzwonię po złotówę (łoooj). Bedogie i młodszy G, jedziemy po pliki, tylko zatankuję passata na BP. Nie chce mi odpalić, za wachę dałem setę, Dzwonię po lawetę (po lawetę).Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.