Napiszę kiedyś list, krótką wiadomość do ciebie W którym powiem ci kim jesteś dla mnie kim się stałaś Już wtedy, gdy pierwszy raz mnie spotkałaś To wspomnienie w pamięci utrwale Na zawsze zapisze, jak na zdjęciach utrwala się klisze Będzie na pierwszym miejscu, resztę odstawię Tylko to będzie na pierwszym planie Tam będę cię widział, będę z tobą rozmawiał Jednak cały czas będę się zastanawiał Czy to nie jest sen, moja wyobraźnia czy naprawdę anioł spotkał mnie Ja chcę, by to była rzeczywistość, Bo nie wierzyłem kiedyś w miłość Teraz wiem, że istnieje, ale nie do końca wiem, Co się ze mną dzieje, co się ze mną dzieje Ale nie do końca wiem, co się ze mną dzieje Napiszę kiedyś list, krótką wiadomość do ciebie W którym powiem ci, co wtedy stało się Choć sam nie mam pojęcia, Kiedy patrzę na twe zdjęcia Pojawia się uśmiech na mej twarzy, A serce wtedy marzy, ma cichą nadzieję, że los nas połączy Ale niestety pech cały czas za mną kroczy W dodatku jest jeszcze jedna przeszkoda. Która leży na drodze, jak bardzo ciężka kłoda A szkoda... Bo byłoby tak pięknie Ja i ty w księżyca świtle, Pod rozgwieżdżonym niebie, przy zachodzie słońca Cały czas, całe życie, we dwoje do końca we dwoje do końca we dwoje do końca we dwoje do końca Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|