Refren: (Bary) x2 Ze mną pare głów dalej No to dalej gramy w to Jak nie wierzyłeś w moją wiarę No to teraz uwierzysz w nią Jak przyjacielem cię nazwałem To wiedz życie oddam Bo ja nie chce już nikogo stracić Pare osób odeszło
Zwrotka: (Bary) To że zrobię to dla bliskich to jest pewniak A ty wracaj do domu mama każe bo 20 Znowu za gruby lot od 2 dni głowa mi pęka I wolał bym nie pić, chuja potrzebne do szczęścia Mam 23 lata więc życie przede mną Siada mi gardło żołądek płuca serce tak często Że w nocy nie śpię przez to, wiesz Czasem chciałbym przestać Ale to życie już takie jеst I chuj w tych typów od baletu Raz tu są raz ich nie ma I chuj w jakąś głupią sukę Ziom lub ona nie delemat, to nie dylеmat Możesz kurwo już stąd zwijać no bo nie ma czego zbierać
Refren: (Bary) x2 Ze mną pare głów dalej No to dalej gramy w to Jak nie wierzyłeś w moją wiarę No to teraz uwierzysz w nią Jak przyjacielem cię nazwałem To wiedz życie oddam Bo ja nie chce już nikogo stracić Pare osób odeszło
Zwrotka: (Kosior) Żyje życiem którym zawsze chciałem żyć Oni mówili do mnie że z tego nic nie może być Środkowy palec teraz n i pluje wam na pysk Chcecie pione bić rok temu powiedz gdzie byliście wy Weekend WWA znów odcinam się Ciągle piszą mi o deal głowa boli mnie Bracia prowadzą na szczyt to mój gps Takie stilo że masz ciary suko (obciach przelot) Pull-up na twój street mały ziomie Z tobą nikt nie jest [?] bitch co robimy nie twój interes Ona bierze tego tyle Zaraz mózg sie jej przegrzeje Duże szczyty mamy w normach Nie chodzi mi o pirineje mi
Refren: (Bary) x2 Ze mną pare głów dalej No to dalej gramy w to Jak nie wierzyłeś w moją wiarę No to teraz uwierzysz w nią Jak przyjacielem cię nazwałem To wiedz życie oddam Bo ja nie chce już nikogo stracić Pare osób odeszło
Zwrotka: (Chłopiec) Że mną pare głów Stów już nie ma wszystkie są wydane 2 tygodnie życ jak bóg Potem pić jak menel w bramie Nie udaje dobrego chociaż wiele żaluje Jak pójde do piekła to żeby być tam królem Scena obsrana jak widzą nasze ksywy Gdy słyszą podziemie to bledną im miny Śmieją ze mnie się kiedy mówię że nie piję W sumie beka porobiony nawet jestem w kinie Jestem twardy więc nie biorę miekkich W głowię mętlik po 5 dni trwają te weekendy Prawie nic z nich nie pamiętam możę to i lepiej Już za dużo rozjebałem na tym świecie
Refren: (Bary) x2 Ze mną pare głów dalej No to dalej gramy w to Jak nie wierzyłeś w moją wiarę No to teraz uwierzysz w nią Jak przyjacielem cię nazwałem To wiedz życie oddam Bo ja nie chce już nikogo stracić Pare osób odeszło
Zwrotka: (Macias) Mówią że pseudogangsterzy Ja pierdole waszą mame Szkoda kurwo jedna z drugą Ja nigdy tak nie myślałem Wasze słowa żwykłe szambo Szczyny wymieszane z kałem Ja z druzyną tak wysoko Pod nami jest iffel tower Ze mną pare głów dalej My tworzymy nowy wave Mówią ego wyjebane a kurwa jakie mam mieć Liczę się ze zdaniem brata reszta chuj obchodzi mnie Biała wdowa jak armata wystrzeliła na was sieć Chociaż nie mam prawa jazdy to jeżdziłem na dowozie Żeby pomóc sobie suko a nie żeby czegoś dowieść Już nie muszę robić rzeczy o których nigdy nie powiem Bratnia dusza to mój kompas obrałem właściwą drogęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.