Ej, wiesz? Czasem chciałbym już o Tobie zapomnieć po prostu, tak po prostu wyrzucić Cię z mojego życia, z tego co było przedtem no ale cóż...
Odcień szarości zdominował moje życie. Czy to jest pech? Zaklinam Cię giń przecz. Coś wkradło mój interfejs, zobacz bo kiedyś w moich oczach byłaś kolorowa, tak, pogodna radosna i szczęśliwa, teraz jak przez pryzmat widzę twoje widma. Nadzieja już znikła sprawa oczywista. Marzę o Tobie takiej jaką byłaś przedtem, to chwila. Chwila czasu wstecz, jeden problem, multum wylanych łez bo ja zawiodłem. Znam na pamięć wiersz to takie proste Ja wiem co Ty chcesz, to jest żałosne. Bo jakim kosztem rozwinęłaś wątek? Nie ma nas, żałowałaś? Nie sądzę. Przez Ciebie stałem się szowinistą, miłością byłem blisko Ciebie to było wszystko. Teraz sam pośród bałaganu emocji zabijam czas który dłuży się w nieskończoności. Jest kilka opcji bo poznałem dziewczynę. Mógłbym z nią być ale czy ona chce być? Możliwe. Druga opcja to być sam, bawić uczuciami, inne panny jak robiłaś ze mną to Ty. To mały rąbek prawdy o Tobie wiesz to przekreśliliśmy wspólne Ja już na wieczność...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.