1. Nie mogę znaleźć sensu, który by znów pokonał żale Wzniósł na nową falę i wypełnił żagiel wiatrem Czuję obrzydzenie, kiedy w lustro patrzę Chce stracić pamięć, bo krzywdziłem każdą pannę Skrzywdziłem Boga, moje myśli pogrzabne Wciąż zadaję pytanie, czy jestem aż takim draniem Chcę podejść z umiarem, wiem, że brak mi manier Ale to nie znaczy, że mam odejść stąd na zawsze, amen Jak każdy człowiek czuję satysfakcję Ty ją czujesz przy kobiecie, a ja za majkiem Piona prawdziwym, dziękuję Wam za wsparcie Tyle w temacie, ja zaliczam prawdę Wersy na papier, uczucia też daję Czasem też płaczę, to jest normalne Bierz tą pogardę, to nie jest fajne Chcesz to mnie złamiesz, twardy nie jestem Mówią że bezczel, podają rękę Pytam gdzie jest przyjaciel, mam słabe serce Gdy takich jak tu w zdarzeń, gdzie samotnie na dnie leżęTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.