Jestem zerem, jestem zerem, jestem jeb***m pozerem. Nic nie umiem. Tylko fartem wyrobiłem se karierę. Jestem zerem, jestem nikim. Pokazują to wyniki. Gdyby nie kolegów plecy, byłbym jeszcze bardziej nikim.
Czy w ogóle jestem śmieszny? Czy ludziom daję radochę? Czy ja siebie okłamuję, by się poczuć lepiej trochę?
Czuję że zawodzę widzów. Czuję że zawodzę bliskich. Już pie***li mi się w głowie. W mózgu pie****ny missclick.
Proszę. Niech mi ktoś pokaże drogę, no bo k***wa już nie mogę. Sam sobie podstawiam nogę. Chyba nie poradzę sobie. Rzeczywistość mnie przerasta, bo uwielbiam to co robię, lecz to k***wa mnie wykańcza.
Dlaczego. Ale wciąż nie wiem dlaczego. Proszę. Proszę powiedz mi dlaczego. Dlaczego. Ale wciąż nie wiem dlaczego. Proszę. Proszę powiedz mi dlaczego.
I co dzień rano przerażony, w głowie ciągle słyszę głosy. Nie znajdę na niej korony, lecz kolejne siwe włosy.
I co dzień rano patrzę w lustro, walcząc o mentalne zdrowie. Lecz odbicie, nie psycholog wiem dokładnie co mi powie.
Jesteś zerem, jesteś zerem, jesteś jeb***m pozerem. Nic nie umiesz. Tylko fartem wyrobiłeś se karierę. Jesteś zerem, jesteś nikim. Pokazują to wyniki. Gdyby nie kolegów plecy, byłbyś jeszcze bardziej nikim.
Czy w ogóle jesteś śmieszny? Czy ludziom dajesz radochę? Czy sam siebie okłamujesz, by się poczuć lepiej trochę?
Czujesz że zawodzisz widzów. Czujesz że zawodzisz bliskich. Już pie***li ci się w głowie. W mózgu pie****ny missclick
Przepraszam, tych których ciągle przepraszam. Obiecuję się poprawić, bo na razie to się staczam. Swoje błędy wciąż powtarzam, a gdy bardzo się postaram, to i tak wiem ze to na nic, bo się tylko upokarzam.
Kreatywność- zabiłem. Motywację- zabiłem. Zaufanie- zabiłem. Drogę dawno już zgubiłem...
I co dzień rano przerażony, w głowie ciągle słyszę głosy. Nie znajdę na niej korony, lecz kolejne siwe włosy.
I co dzień rano patrzę w lustro, walcząc o mentalne zdrowie. Lecz odbicie, nie psycholog wiem dokładnie co mi powie.
Jestem zerem, jestem zerem, jestem jeb***m pozerem. Nic nie umiem. Tylko fartem wyrobiłem se karierę. Jestem zerem, jestem nikim. Pokazują to wyniki. Gdyby nie kolegów plecy, byłbym jeszcze bardziej nikim.
Czy w ogóle jestem śmieszny? Czy ludziom daję radochę? Czy ja siebie okłamuję, by się poczuć lepiej trochę?
Czuję że zawodzę widzów. Czuję że zawodzę bliskich. Już pie***li mi się w głowie. W mózgu pie****ny missclick.
Proszę...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.