Ta piosenka jest dla pani Danuty Ale też pani Edyty I Pana Michała, którego już nie ma I Pana Krzysztofa, którego nie ma jeszcze bardziej, i wielu, wielu innych - ale przede wszystkim dla pani Danuty
Już niedługo braknie ciebie Nie mogę jeść, nie mogę spać Jak do tego doszło, nie wiem Zdrajcy ojczyzny dali znać Jak przeżyję te wieczory Gdy już odejdziesz z TVP Bez ciebie będę chory Bez ciebie wszystko będzie źle
Przez te oczy, te oczy jak węgle oszalałem Goebbels przepadłby w toni tych oczu tak jak ja Propagandy spragniony z twych pięknych ust spijałem Słodkie kłamstwa, jak chciałbym by to mogło trwać
Talk to me softly, Danuta There's something in my eye To łza jest dla ciebie, Danuta Powiedz mi don't cry
Gdzie ja znajdę tyle jadu Ile dla Tuska miałaś Ty Albo słodycz tych wywiadów Które robiłaś robiłaś z szefem PiS. Twe spojrzenie wystarczało By serce me gubiło rytm Osiem lat i wciąż mi mało Tej szczujni w której błyszczysz Ty.
Przez te oczy, te oczy jak węgle oszalałem Goebbels przepadłby w toni tych oczu tak jak ja Propagandy spragniony z twych pięknych warg spijałem Słodkie kłamstwa, jak chciałbym by to mogło trwać
Nigdy nie będzie takiej telewizji Nigdy Wiadomości nie będą tak treściwe A paski takie soczyste Nigdy nie będzie takiej telewizjiTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.