Przyszła wreszcie zima z pełnym inwentarzem Minus przed Celsjuszem czapki wkładać każe Mróz w paluszki szczypie, więc dziennikarz znany Może już negować klimatyczne zmiany
Cieszą się dorośli, cieszą się i dzieci Że spadł z nieba śnieżek, zakrył wszystkie śmieci Polska jest tak piękna, kiedy jej nie widać Ale oprócz śmieci, śnieg coś jeszcze skrywa
Czasem na trawniku, czasem na ulicy Czasem na widoku, częściej w tajemnicy Tym jest pula większa, im mróz dłużej trzyma, Jaki kraj jest - taka jest wieczna zmarzlina
W śniegu na psa kupę czeka hibernacja Wraz z odwilżą przyjdzie gówna kumulacja
[ewrybady:] gówna kumulacja [naprawdę ewrybady:] gówna kumulacja [serio, wszyscy:] gówna kumulacja [no dobra, jak tam chcecie:] gówna kumulacjaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.