Czekam otulona, deszcz Czekam przyjdź i ogrzej mnie Bo już za długo tu moknę Czekam jak bezdomny wiatr Czekam byś przygarnął A ty znów nie patrzysz w tę stronę
Ile jeszcze bez ciebie dni? Ile nocy zabierzesz mi? Ile szczęścia przez palce ucieka?
A ja pod twoim oknem cała moknę Ja pod twoim oknem cała moknę Zapomniałem że adres już nie ten Zapomniałem że drzwi zamknięte od lat
Czekam, po co? - nie wiem już Wrosłam w ziemię A na cud brak szans I tylko te krople... Płyną strumieniami w dół Jakby chciały zmyć ten ból Bez szans, to już nie istotne
Ile jeszcze bez ciebie dni? Ile nocy zabierzesz mi? Ile szczęścia przez palce ucieka?
A ja pod twoim oknem cała moknę Ja pod twoim oknem cała moknę Zapomniałem że adres już nie ten Zapomniałem że drzwi zamknięte od lat
Wiem że za chmurami coś być musi Wiem że za chmurami coś być musi Wiem że za chmurami coś być musi Wiem że za chmurami coś być musi Ale nie dla mnie Bo ja pod twoim oknem cała moknę Ja pod twoim oknem cała moknę Zapomniałem że adres już nie ten sam Zapomniałem że drzwi zamknięte od lat
Ja pod twoim oknem Ja pod twoim oknem Ja pod twoim oknem Ja pod twoim oknem Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|