Dynda na drzewie wisielec okrutny, Zimny, zdrętwiały – hymn nuci smutny Oczy otworzył i sekret powierzył, A w to, co powiedział – nikt nie uwierzy.
Zatruł swą czernią lasy już senne, Węglem pobrudził słońce niedzielne - Świat stał się plamą, życie – złym gestem. Trup oczy zamknął i krzyknął: „Nic jestem!” Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |