Katalog:  A   B   C   D   E   F   G   H   I   J   K   L   M   N   O   P   Q   R   S   T   U   V   W   X   Y   Z   0   1   2   3   4   5   6   7   8   9 

W / WDP / Wracamy


Powróciłem do Huty, jakby ziomek z Jamajki
Za tyranie boruty, balety, blety i rajki
Powinięty i skuty przez te kurwy z przyczajki
Kajdanki, zarzuty za giety i zjazd na sanki
Hulanki i swawole, skradanki przed patrolem
Przepychanki, wiązanie klamki, sznurkami w orecz
Rąbanki by mieć na Nike'i, by mieć na Cole
Bawidamki i te poranki przed monopolem
Lumpy zrobione spirolem, szajba lata z baseball'em
Kung-fu fighting, wóda od Danki, chcesz to se polej
Osiedlowej wodzianki, walnij albo ryj zamknij
Wole palone z fajki wodnej u mnie na dole
Własny klimat, wbijać piwa, kopcić więcej niż kombinat
Blanta mam w ręki zasięgu, kopcę jak kominy w łęku
I bez przeszkód się przewijam, co chwila koleżków mijam
Wbijam, gdzieś kumpel zza firan, ziomek w przejściu daje źwira

Chwile słychac nas nie było, trio ma się dobrze
Wjeźdza młody oko Gizmo, masz comeback nie pogrzeb
Z potrójną siłą, charyzmą i na wiecznym propsie
Uważyło się piwo, wypiliśmy je mądrze

Jak jest dynks to jest głośno, na osiedlu se nie pośpią
Kulturę zostaw w domu, bo będzie nie włosko
Na rozgrzewkę walą gorzką, dwóch poszło po szkło
Trzeci się dopiero ocknął, reszta najebana jest mistrzowsko
Non stop przyśpiewki, ktoś donosi nowe zgrzewki
Tu jak zawsze klimat ciężki, płynie rzeka dynksu
Bez kieliszków walisz byczku, bądź twardy jak trzystu
Na wejście walisz dwieście i masz w nieszczęściu szczęście

WDP nie wchodzi na bit a sie wpierdala z butami
A jak nie wpuszczają drzwiami to się wbijamy oknami
Dekada za nami, wciąż jebnięcie jak dynamit
Zjadamy pseudo rywali i ciśniemy z frajerami

Patrz łypie zza firany, pewnie zaraz wyjdzie
'Idźcie do swojej bramy nie chcę was tu widzieć
Bo ktoś oszczał piwnicę, bo butelki na skrzynce'
Chłopie powieś się na żyłce albo weź idź w piździec
Ja se będę robił co se będę chciał, będę se tu stał, Ty się będziesz srał
Jeszcze tu nie szczałem ale będę szczał jak se będę chciał jak się będziesz srał

Wraca Gizmo młody oko, więc trzeba dać znać ziomom
Zioło, koko i alkohol posypane srogo
Nie zapomnij o żarciu i widzimy się na ranczu
Choć nie jestem Rockefeller, ani kolekcjoner hajsu
To zapraszam na najebe, nie ma pierdolenia w tańcu
Trzeba iść po nową zgrzewe, sie wie nie wystarcza nastuk
Jesteśmy u siebie, nie przeszkodzą kurwy miejskie
Ktoś znów sypie kreskę, ktoś znów częstuje zielskiem
Może kanapeczkę z mięskiem, czas rozkręcić tą imprezkę
Przypierdolcie vatów, niech usłyzy Kraków
Jeszcze nie ma wszystkich, no to kurwa dzwoń po resztę
Gdzie te pyski za które głową ręcze, Ty wiesz gdzie zapraszam
Mroczną patologie masz tylko od tych z poddasza
Jak zaczynamy pić pod blokiem w seko piw nie starcza
Zabaluj ze smokiem
Masz w jedną strone bilet, tu jest Wandy, tu się pije

Mamy lot, wraca smok, coś wisi nad miastem
Nie myl z mgłą bo to błąd, dzisiaj z nami nie zaśniesz
Otwórz bro, odpal lont i lecimy z melanżem
Jutro może być za późno, dziś WDP hasłem /2x

Ci co nas nie znają, może nas jeszcze lubią
Ale Ci co tu mieszkają od lat na nas kurwią
Tutaj jak zapada noc, świrom się włącza turbo
Na plecach się jeży włos, bo jak lecą to na grubo
TKKWDP sztos, za donosem leci donos
Taki los nam nigdy dość, klimat znany wszystkim klubom
Nie raz ktoś stracił głos bo śpiewane było grubo
Czasem ktoś tracąc wąs przepijał spirytus wódą
Nie widziałeś nic jak coś jakby gość jakiś pytał
Jak na złość, węszą wciąż, nie chcesz wsiąknąć to nie fikaj
Nie zadawaj więcej pytań, weź wstydu sobie oszczędź
Bo Cię wtrącą do śmietnika i zaliczysz rollercoaster
Złota polska młodzież chciało by się rzec
Lecz jak patrząc po wątrobie, powiększona razy sześć
Żaden z nas wzorzec, nie oszukujmy się
Tu terapia nie pomoże, wrócił smok, jebać swag

Zapamiętaj ziomal zawsze gramy dobre rapy
Nasz styl to gruby konar ich to raczej cieńki patyk
Mamy nawyk do melanżu, rozjebania hajsu
Kurwa nie zliczę ile wypaliłem packów
Bankrut, bankrut idź pan w chuj
To my alkoholiki co drą ryja od poranka do poranku
Ja mam raj tu ale ciągle szukam Ewy
Weź tu się nie zagub jak w koło same torpedy

Wracamy do gry, pseudo raperów już czyści
Melanż znów tu wjedzie w prym, sie szykuj na zimny prysznic
Topy zamieniamy w pył, plus w dodatku setki wiśni
Przejmujemy ratusz w mig, a Ty fik lecisz do krypty

Raz dwa trzy i znów masz kurwa pech WDP baku baku brachów Kraków zapierdala w trzech
Raz dwa trzy i znów masz kurwa pech WDP i zimny lech /2x
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.
Szukaj MP3
· WDP - Wracamy
· Konwertuj video do MP3
· Konwertuj video do MP4

Nowe Teledyski
 · Quebonafide - Futurama 3
 · Lili - Zabierz Mnie Tam
 · Julia Żugaj X Andrzej Piaseczny - Piosenka O Końcu Świata
 · Anastazja Maciąg, Roxie Węgiel - Nieładnie
 · Magdalena Narożna - Tylko Z Tobą
 · Kuban - Młody Gandolfini
 · PSR X Paluch X Gibbs - Indica
 · Daria Zawiałow - Ballada O Niej
 · Kizo X Bletka? Ft. Szpaku - Dolce Vita
 · Extazy - Zostań Moją Dziewczyną
 · Sobel, Sanah - Wynalazek Filipa Golarza
 · Linkin Park - Two Faced
 · Kaśka Sochacka - Komary
 · Klaudia Zielińska - Daddy
 · Joker, Sequence - Ten Jeden Pocałunek
 · After Party - Serce Zimne Jak Lód
 · Bayera - Obiecuję Ci
 · MiłyPan - Przyszła Sama
 · Joker, Sequence - Skradziony Z Gwiazd
 · Czadoman - O Miła Pani

Wszelkie prawa zastrzeżone. Powered by © 2004-2024 Teledyski.info || Polityka cookies || Darmowe Mp3 || Zgłoś błąd

[ darmowe teledyski do oglądania ]