W rapie jak na podwórku Nie czuje się obco Czuję się mocno Ty nie nurkuj tylko patrz jak nasze akcje rosną Są z nami dobre wariaty, chamskie chamy Które na niebieskich mundurach chciałyby widzieć czerwone plamy Więc uważaj jak jedziesz Bo będzie karambol Chcesz wszystko wiedzieć Nie Twoja sprawa Bambo Jak cienko przędziesz Kup bilet do London Uderzam potężnie Ty raczej nie bardzo Hejterów nie zjadam ja ich pałaszuję Wiecie co w waszych gardłach pałaszuje Nie wiem czy Ty też tak czujesz Ale ja jak ich widzę buzuję, buzuję
REFREN:
Znasz to hasło Poszło chamstwo w miasto Tylko mnie spróbuj potrącić Włączę tryb wojny Lepiej się upij jak głupi Albo się przylep do sztuki Klub to pył Szybki Szmal tu był
II ZWROTKA
Szybki Szmal motyw spina to kabina palantów Każdy się spina, ciężki klimat jak rodzina Adamsów Nie brakuje awantur, Tworzymy łańcuch – drużynę W efekcie masz o ful kawałków – wspólny wysiłek Gram w zespole od lat, wiesz od podstaw To jest mój skład To jest mój brat To moja siostra Jeden za wszystkich Wszyscy za jedną Więc kontroluj odzywki Weź nie pierdol Ty, bo zmieniam tryb na traków kaplicę Nie mam czasu dla łaków ale w moment napiszę Co nie utonie, będzie wisieć ziomek, kurwa pod sceną Nie poślemy Cię do piachu, ale zrównamy z ziemią.
REFREN:
Znasz to hasło Poszło chamstwo w miasto Tylko mnie spróbuj potrącić Włączę tryb wojny Lepiej się upij jak głupi Albo się przylep do sztuki Klub to pył Szybki Szmal tu był
III ZWROTKA
Jestem pokojowy jak ONZ dobrze wiesz Ale kiedy jakaś wesz chce zatańczyć z Sz sz Ja zmieniam się nie do poznania Budzę w sobie drania Włącza się czerwona lampka Krew płynie po kata fankach Gdy zaczyna się walka kończy się miłość Odkąd pamiętam zawsze tak było Tworzymy armię jak Wilku i Bilon Przed natarciem wypalamy kilo Za cienką czerwoną linią jest tylko piekło Żaden z moich ludzi, nigdy nie odpuszcza jak Hektor Ty, weź się lepiej ze mną nie pierdol Bo okaże się to Twoją klęską Jestem pamiętliwy jak Stalin Mam pancerz z najtwardszej stali Ty, Ty, Ty, Ty weź to kurwa pojmij Przełączam się na tryb wojny Ziom
REFREN:
Znasz to hasło Poszło chamstwo w miasto Tylko mnie spróbuj potrącić Włączę tryb wojny Lepiej się upij jak głupi Albo się przylep do sztuki Klub to pył Szybki Szmal tu był
IV ZWROTKA
Dla mnie świętość to rodzina I wszystko związane z nią Krzywdzisz moich bliskich Lepiej miej przy sobie broń Bo nie podaruję Nie ma opcji wybacz Szybko zrozumiesz to był błąd Spotka Cię kara sprawiedliwa Bo, nie, nie to nie ulega przedawnieniom Wszyscy święci nic nie zmienią Ani zawijka na rejon Gdziekolwiek byś się nie znalazł to dopadnie Cię sąd Masz złe intencję? Kurwa Poszedł stąd, kurwa won
REFREN:
Znasz to hasło Poszło chamstwo w miasto Tylko mnie spróbuj potrącić Włączę tryb wojny Lepiej się upij jak głupi Albo się przylep do sztuki Klub to pył Szybki Szmal tu był
V ZWROTKA
Jeden za Sz Dwa też chcę to Wiesz, że Szybki Szmal is the best Infekuje sound system jak ... Że sra pod siebie już każdy leszcz Wiesz, gdzie jest jego miejsce Bo Szybki Szmal dominuje już w każdym mieście Ziom Wychodzimy na wojenną ścieżkę Rozpalam pochodnię z Dżonsonem i Cieszkiem Pospolite ruszenie, Łap bit Szybki Szmal nie odpuści tej bitwy Wyciągamy brzytwy Wyciągamy co mamy A mamy sporo bo Sz sz to chamy To stan wojenny rada ocalenia Pora jest nie uchronna I my nie możemy jej przegrać Ale mamy wszystko czego potrzeba Żeby rozjebać ich siłą Szybkiego Szmalu Bez problemu
REFREN:
Znasz to hasło Poszło chamstwo w miasto Tylko mnie spróbuj potrącić Włączę tryb wojny Lepiej się upij jak głupi Albo się przylep do sztuki Klub to pył Szybki Szmal tu był Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.