Moje dziewczynki Prima sort panie Trampki czy szpilki Gdzie jest nasz papier? (papier) Jeansy i kiecki jak milion euro (euro) A typ bez pieniędzy usłyszy dziś jedno: (hej) Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Pewnie czeka już w domu Masz tu bilet na autobus I nie wyjmuj telefonu Mojego nie zapiszesz Prędzej wykręcisz numer Jakieś głupiej ci-ci-ci Nie chcę Cię widzieć gdybyś zrozumieć nie mógł I jutro i za tydzień i w przyszłym wcieleniu Mam (mam) dosyć kolegów Soory przyjaciółek Mówie „Nie”, kiedy myślę „Nie” Jak nie rozumiesz
REFREN:
Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Czeka już w domu Masz tu bilet na autobus
Nie, nie zadzwonisz do mnie jutro (jutro) Nie, nie zabierzesz mnie nigdzie (nigdzie) A jeśli nie będziesz mógł usnąć (usnąć) To nie myśl o mnie nawet przez chwilę (aa)
Nie, nie zadzwonisz do mnie jutro (jutro) Nie, nie zabierzesz mnie nigdzie (nigdzie) A jeśli nie będziesz mógł usnąć (usnąć) To nie myśl o mnie nawet przez chwilę (aa)
Ma-ma-ma-ma-ma-ma
II ZWROTKA: GONIX
Masz przekichane u mamusi Skończ się już po klubach tułać O której byś nie wrócił Czeka na Ciebie awantura Będzie trudno jej uwierzyć w kręgle, hula kula Gdy Cię widzi na halunach żałuje, że nie oddała Cię do bidula Duży grzdyl Mały siurdak Tyle na Twój temat Ledwo, ledwo matura Dwóch kolegów od palenia Gdybyś wskoczył na mój pułap Nawet nie spojrzał byś na siebie Bo Ty i Twój anturaż to nie mój level Słodka buźka Pełny biust Pełen bak i Pełen luz Pod stopami trzymam grunt I nie szukamy groupies Ściągasz mnie z parkietu, bo Chcesz kupić mi browara, że Niby ja mam Ci umilić wieczór? Chyba Twoja stara
REFREN:
Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Czeka już w domu Masz tu bilet na autobus
Nie, nie zadzwonisz do mnie jutro (jutro) Nie, nie zabierzesz mnie nigdzie (nigdzie) A jeśli nie będziesz mógł usnąć (usnąć) To nie myśl o mnie nawet przez chwilę (aa)
Nie, nie zadzwonisz do mnie jutro (jutro) Nie, nie zabierzesz mnie nigdzie (nigdzie) A jeśli nie będziesz mógł usnąć (usnąć) To nie myśl o mnie nawet przez chwilę (aa)
Ma-ma-ma-ma-ma-ma
III ZWROTKA: WDOWA
Moje dziewczynki nie szmule lecz damy (damy) Nie kupisz nas w klubie za kamikadze gratis (gratis) Chcesz mogę płacić, bo Mam swój szmal (SzSz) Tu nie chodzi o hajs Ale hajs nie przychodzi sam Spłukanie frajerzy zwą nas materialistki, bo Chcieli by zagaić ale nie są zbyt bystrzy I nie są przede wszystkim zaimponować w stanie Mamy horyzonty dalej niż sikają po browarze I dobrze wiesz nie marzę o podróży po Chinach (wybacz) Ale twoje dresy były szyte w tych okolicach Chcesz umówić się ze mną? Ten żart nie przeszedł Lista takich jak Ty jest dłuższa niż mój PESEL
REFREN:
Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Mama będzie zła Ma-mama będzie zła Mama Czeka już w domu Masz tu bilet na autobus
Nie, nie zadzwonisz do mnie jutro (jutro) Nie, nie zabierzesz mnie nigdzie (nigdzie) A jeśli nie będziesz mógł usnąć (usnąć) To nie myśl o mnie nawet przez chwilę (aa)
OUTRO:
Jeśli mieszkasz z mamą i wciąż nie pomagasz Moje dziewczynki powiedzą Ci- paaa Jeśli nie wstajesz rano do pracy to spadaj Moje dziewczynki powiedzą Ci - *** Nie jeździsz autem to nie podróżuj z nami Moje dziewczynki powiedzą Ci - papa Jeśli chcesz iść na randkę to weź się ogarnij Bo moje dziewczynki powiedzą Ci – paaa
Ci-pa!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.