To kosztowało mnie tyle, że stało się już bezcenne Nawet gdy sił mi brakuje, wiem, że stać mnie na więcej
Wyszłam tylko na zołzę i to raczej jest postęp Bo zazwyczaj wychodzę na foch bez słowa Mówią: zachowaj dystans, na tym skorzystasz A ja wiem, że gdy mam dystans to go muszę pokonać Zdrowa rywalizacja, gdy konkurencji brak Zaczynam ją odczuwać, gdy gram lepiej niż ja Bezwzględny sędzia, wewnętrzny juror Mam motto: Nie ma nagrody, jeśli nie ma w górze tablicy z dziesiątką Moja strona jest mocną, nie mam mocnych stron skarbie Jeśli masz mocne strony to musisz mieć słabe Ooł, to nie o mnie, bo ja mam ambicje I żadne porażki nie są oczywiste Wiesz o czym myśle, bo mogę to nagrać i sprzedać I ktoś to kupi, moje ego uderzy w sufit Spróbuj zrozumieć mnie, bo można się unieść, nie? A potem spróbuj docenić, bo nadal stąpam po Ziemi
To kosztowało mnie tyle, że stało się już bezcenne Nawet gdy sił mi brakuje, wiem, że stać mnie na więcej
Czasem wychodzi ze mnie wiedźma i potrafię być podła I zazwyczaj to nie miotły rozstawiam po kątach Kompromis z mojej strony to powtórzenie prośby I nie idę na kompromis kosztem mojej twórczości Nie mam poczucia humoru, jesli mówimy o mnie Wcale nie mam nastroju na psychoanalizy Nie wiem skąd bierzesz te wszystkie niebezpieczne teorie Ale ja to ja, zrozum, mój najsurowszy krytyk Z różnicy ile chcesz mi wytknąć wad, ile zalet Bez różnicy, bo nigdy Cię nie zapytam o zdanie Więc włóż kapelusz z papieru, zakup sobie konfetti Ja po pracy nie czekam na relaks, lecz na efekty Dużo wymagam od siebie w czasie, gdy Ty odpoczywasz Więc kiedy wpadasz na pomysł, ja dawno go wymyśliłam Kiedy nagrywam nie robię nieplanowanych ooh w Alko mogli przyjąć kogokolwiek, byłam to ja
To kosztowało mnie tyle, że stało się już bezcenne Nawet gdy sił mi brakuje, wiem, że stać mnie na więcej Nawet gdy sił mi brakuje...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.